Nauka angielskiego nie zawsze odbywa się przy pomocy indywidualnych kursów angielskiego czy zajęć grupowych. Niektórzy przeprowadzają ją zupełnie sami, wspomagając się materiałami dostępnymi na różnych platformach internetowych. Wydaje się, że warto z nich korzystać, ale niestety samodzielna nauka ma też swoje ciemne oblicze.
Problemy z określeniem planu nauki
Podstawową wadą nauki na własną rękę bardzo często jest brak sprecyzowanego programu nauczania. Pozornie jest to zaleta, bo przecież dzięki temu każdy uczy się tego, czego chce, ale łatwo tu wpaść w pułapkę i zacząć wybierać tylko takie zajęcia, które są przyjemne.
Nie tędy droga. Jeżeli ktoś wykonuje tylko te zadania i ćwiczenia, które nie sprawiają mu żadnych trudności i z którymi na spokojnie sobie radzi, oznacza to, że cały czas stoi w miejscu i niczego nowego się nie uczy. Taka “nauka” nie ma więc większego sensu. Nieraz staje się ona wyłącznie stratą czasu, bo na ciągłych powtórkach znajomego materiału niczego się nie zyskuje.
Trudności z opanowaniem mowy
Każdy kurs angielskiego w dużej mierze skupia się na konwersacjach, Nieraz to one są najmocniejszym punktem kursów, a już zwłaszcza tych grupowych.
W przypadku samodzielnej nauki nie ma niestety takiej możliwości, by uczyć się wykorzystywać nabyte umiejętności w praktyce. Można niby mówić do siebie, ale nie ma się przy tym kogoś, kto w razie czego skorygowałby błędy i podpowiedziałby, jak w danej sytuacji się wysłowić lub jak o czymś opowiedzieć. Bez regularnych ćwiczeń konwersacji nie da się natomiast dobrze opanować żadnego języka. Każdorazowo powinny stanowić one podstawę nauki obcego języka.
Brak zachęty z zewnątrz
Ostatnia już wada tyczy się problemów z motywacją. Nie każdy jest bowiem na tyle zdeterminowany, by każdego dnia zaglądać do książek, jeśli nie będzie mieć nad sobą bata. Mało kto potrafi wytrwać w tej samodzielnej nauce dłużej niżeli przez tydzień czy góra miesiąc. A w tak krótkim czasie nie da się osiągnąć żadnych lepszych efektów.
Nauczyciel prowadzący kurs angielskiego zwykle potrafi natomiast zadbać o dostateczny poziom motywacji kursantów. Staje się odpowiedzialny nie tylko za przekazywanie wiedzy, ale także i za zachęcanie do dalszej nauki.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy International House z Bielska Białej.
